Polscy artyści w natarciu
Najlepszą polską płytą był „Błysk" Hey. Odeszli Leonard Cohen i David Bowie, pozostawiając znakomite albumy.
To był, według niepełnych jeszcze prognoz, znakomity rok w polskiej fonografii: sprzedano kilkanaście procent albumów więcej niż w poprzednim roku, zaś udział krajowych produkcji w sprzedaży stał się po raz pierwszy wyższy niż propozycji zagranicznych.
To zasługa rodzimych gwiazd, wśród których największą był raper O.S.T.R. Jego album „Życie po śmierci" może osiągnąć nawet wynik 100 tysięcy egzemplarzy. Nie da się ukryć, że właśnie rosnące zainteresowanie rapem zwiększa udział polskiej muzyki w rynku. A także spektakularne powroty, np. Agnieszki Chylińskiej po siedmioletniej płytowej przerwie. Jej „Forever Child" promuje się hitem „Królowa łez" i może się rozejść do końca roku w 50 tysiącach egzemplarzy. A proporcje między sprzedażą tradycyjnych płyt i muzyką w sieci osiągnęły odpowiednio 75 i 25 procent, co upodabnia nas do Niemiec i Francji.
Artyści średniego pokolenia odzwierciedlili na płytach rosnące przerażenie polityczną wojną w Polsce. Na „Błysku" grupy Hey Kasia Nosowska śpiewa w „Prędko,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta