Budowa e-państwa postępuje, choć nie bez trudności
W programie „Polska cyfrowa" skupiono kwestie związane z cyfryzacją państwa. Ma to wiele zalet, ale niesie i ryzyko.
Artur osiecki
– Głównym celem „Polski cyfrowej" jest przyczynienie się do tego, aby w naszym kraju przestano używać głównie papieru i jak najwięcej osób korzystało z możliwości, jakie stwarza powszechna cyfryzacja – mówił Paweł Chorąży, wiceminister rozwoju, podczas debaty poświęconej temu programowi zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą". Jako cele szczegółowe programu wskazał likwidację tzw. białych plam, efektywne usługi e-administracji i włączenie grup, które nie korzystają z technologii cyfrowych, czyli osób najmłodszych i najstarszych, do świata cyfrowego.
– Struktura programu składa się z trzech filarów. Pierwszy to dostęp do szerokopasmowego internetu, drugi to e-administracja, a trzeci to kompetencje cyfrowe. Chodzi o to, aby w ramach tych sfer wypracować skuteczny proces cyfryzacji państwa i społeczeństwa – wtórował Piotr Woźny, wiceminister cyfryzacji. – Trudno uczyć kompetencji cyfrowych, jeśli obywatele nie mają dostępu do internetu, a kompetencje te umożliwiają im np. złożenie wniosku przez internet w programie Rodzina 500+. Akurat te 600 tys. wniosków złożonych bankowym kanałem elektronicznym, co stanowiło 95 proc. wszystkich aplikacji, to wielka lekcja dla administracji. Przyjmując, że załatwienie takiej sprawy w urzędzie w sposób analogowy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta