Ofiara wielkiej lichwy
16 grudnia 2016 | Kraj
Władysław Żądłowski w 2003 r. pożyczył 30 tys. zł od notariusza, który zażądał całego majątku jako zabezpieczenia pożyczki. Od tej kwoty były naliczane odsetki – 100 tys. zł rocznie. Mężczyzna spłacił dług, ale ma to zrobić jeszcze raz, bo sąd wydał sprzeczne orzeczenia.
Komornik ściąga pieniądze drugi raz, chce sprzedać dom, w którym mieszka on z rodziną. —dob