![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Dzieci zginęły na nielegalnym przejeździe
Dwoje małych dzieci poniosło śmierć na przejeździe kolejowym, który nie powinien istnieć, bo nie spełnia wymogów bezpieczeństwa.
Do tragedii doszło na początku czerwca 2015 r. we wsi Pniewite w woj. kujawsko-pomorskim. Małżeństwo Osuchów wybierało się z dziećmi na długi weekend, nieopodal domu w ich auto uderzył pociąg. Tylko rodzice przeżyli.
Półtora roku po zdarzeniu, gdy przejazdem zainteresowali się urzędnicy i śledczy, okazało się, że nigdy nie powinien on powstać. Urzędnicy nie wiedzieli, że droga, która przechodziła przez linię kolejową, nie była drogą publiczną. To znaczy, że dostępny dla wszystkich przejazd kolejowy nie mógł tam powstać.
Po wypadku powstały raporty: Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych i Urzędu Transportu Kolejowego. Oba nie zostawiły suchej nitki na PKP, które odpowiadają za ten przejazd. W programie reporterzy ujawnią, jaka była widoczność w dniu wypadku i później, kiedy pracownicy PKP bardzo szybko usunęli trawę zasłaniającą tory.
