Afrykańskie motywy stolicy
Muzyk mówi Jackowi Cieślakowi o płycie nagranej z muzykiem z Gambii Bubą B. Kuyatehem, o multikulturowej ulicy Francuskiej i o uchodźcach w Polsce.
Rz: Cafe Baobab jest pana ulubionym miejscem na Saskiej Kępie w Warszawie. Czy właśnie tu rozpoczęła się historia nowej płyty „Action Direct Tales"?
Stanisław Soyka: Już od dziesięciu lat Baobab jest moim ulubionym miejscem sąsiedzkim, a obecność Aziza, właściciela Cafe i jego przyjaciół Afrykanów, którzy mieszkają w Warszawie, zmieniło ulicę Francuską, ubogaciło ją. Aziz jest jednym z najdłużej przebywających w Warszawie afrykańskich rezydentów. Grał zawodowo w koszykarskiej drużynie Legii i w niej zakończył karierę. Tutaj związał się z kobietą, założył rodzinę.
Francuska jest dziś najbarwniejszą w Warszawie ulicą – by użyć wyklinanego przez niektórych słowa – multi-kulti. Goszczą tu kuchnie z wielu stron świata. Ale pan skierował się do Baobabu. Co o tym zdecydowało?
Cztery lata temu Aziz zaczął latem organizować uliczne spotkania muzyczne. Zjeżdżali się w to miejsce afrykańscy warszawiacy, muzycy i dżemowali. Do mojego mieszkania, które jest nieopodal, dochodziła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta