Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jadać taniej i po ludzku

10 marca 2017 | Styl życia | Marek Tretyn
Francuskie bistro na trwałe zapisało się w kulturze kulinarnej. Dziś bistronomia nad Sekwaną świętuje 25-lecie.
źródło: Shutterstock
Francuskie bistro na trwałe zapisało się w kulturze kulinarnej. Dziś bistronomia nad Sekwaną świętuje 25-lecie.

W rodzimej gastronomii rozkwita nowy nurt przyjazny człowiekowi, rodem z Francji.

Chodzi o tak zwaną bistronomię, czyli spolszczoną wersję czegoś, co Francuzi nazywają „bistronomie". Ten neologizm opisujący nowy trend powstał z połączenia dwóch słów: „bistrot" i „gastronomie".

Pierwsze to nazwa typowych dla Paryża małych lokali będących czymś pomiędzy restauracją a barem. Takie miejsca służyły do tego, aby wypić lampkę wina, a przy tym albo coś szybko przekąsić przy barze, albo zjeść niewyszukany obiad przy jednym z kilku stolików. Bistra, które narodziły się pod koniec XIX wieku, przez lata były w opozycji do klasycznej gastronomii kojarzonej z restauracjami.  Aż do czasu, gdy narodziła się bistronomia.

Źródła najczęściej definiują ten trend jako połączenie wykwintnej kuchni, kojarzonej z restauracjami z wyższej półki, z nieskrępowaną atmosferą typową dla starych francuskich bistro i – co szczególnie ważne – z cenami zbliżonymi do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10696

Wydanie: 10696

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament