Teraz chyba tylko sankcje
Ta rozgrywka musiała się tak skończyć.
Pomysł na zmianę na krześle przewodniczącego Rady Europejskiej zrealizowano w sposób dyletancki i niekompetentny. Jeśli nawet można by silić się na zrozumienie politycznych racji, jakie powodowały rządzącą partią i jej liderem, naprawdę trudno zaakceptować ten chocholi taniec pełen fałszywych kroków, nabzdyczonych min i bzdurnych wypowiedzi. Klęska rządu PiS jest porażką w całej rozciągłości. Przegraną, jakiej rządząca w Polsce partia dotąd nie doznała. Na dodatek podręcznikowym przykładem złej dyplomacji. Trudno oczekiwać, że sprawcy tego niepowodzenia przetrwają.
Jaki jest bilans...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta