Zmiany w KRS bez szansy na kompromis
Reforma sądownictwa jest konieczna – uważa rząd. Chce ją jednak przeprowadzić po swojemu. Zaczyna od Krajowej Rady Sądownictwa. agata Łukaszewicz
Rządowy i obywatelski projekty zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa wywołały w środę w Sejmie ogromne emocje. Po debacie widać, że nie zanosi się na kompromis.
Wszyscy chcą noweli
– Co drugi Polak źle ocenia wymiar sprawiedliwości, który od lat nie doczekał się prawdziwej reformy. Przyszedł czas na zmiany. Trzeba odejść od modelu, w którym to sędziowie sami siebie powołują do KRS, decydują o swoim awansie, sami siebie oceniają – tak rządowe propozycje podczas sejmowej debaty uzasadniał Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.
Chwilę po nim głos zabrał poseł Krzysztof Paszyk (PSL), który zaprezentował kontrpropozycję autorstwa Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia (przejęła ją opozycja). Poseł apelował, by pochylić się nad propozycją sędziów, by rząd nie ingerował w święty dla demokratycznego państwa podział władz. Wytknął też wiceministrowi Warchołowi, że politycy cieszą się jeszcze mniejszym zaufaniem niż sędziowie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta