Kopalnie wchłonęły miliardy
Po serii finansowych kroplówek od państwowych firm węglowe spółki powinny o własnych siłach stanąć do walki na rynku – przekonują eksperci. barbara oksińska
Jak dotąd spółki kontrolowane przez Skarb Państwa ochoczo sięgały do kieszeni, by wykładać kolejne miliardy na ratowanie płynności górniczych firm. Od 2014 roku na wsparcie sektora węglowego wydały już 7,4 mld zł. Zadbały też o to, by utrzymać popyt na polski surowiec na wysokim poziomie, szykując kolejne inwestycje w energetykę opartą na czarnym paliwie. Dzieje się to w czasie, gdy coraz więcej państw na dobre rozstaje się z węglem.
Na ratunek
Najwięcej jak dotąd środków popłynęło na dokapitalizowanie nowej spółki – Polskiej Grupy Górniczej, która najpierw ratowała kopalnie Kompanii Węglowej (KW), a następnie Katowickiego Holdingu Węglowego. PGE, Energa, Enea, PGNiG, Węglokoks, Towarzystwo Finansowe Silesia i Fundusz Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw FIZAN wydały w sumie na ten cel 3,42 mld zł (częściowo była to konwersja wierzytelności na udziały PGG).
Wcześniej Tauron, Węglokoks i Jastrzębska Spółka Węglowa zdecydowały się odkupić niektóre kopalnie od tracącej płynność finansową KW. Najdroższy był zakup Knurowa-Szczygłowic przez JSW, który kosztował 1,49 mld zł. Na ten cel...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta