Nie ma doręczeń sądowych na skróty
Pozostawienie awiza musi poprzedzać właściwa próba doręczenia pisma procesowego do rąk własnych.
Marek Domagalski
To wnioski z najnowszego orzeczenia Sądu Najwyższego, które wyjaśnia nieco zawiłości doręczeń sądowych.
Kwestia ta wynikła w sprawie o zniesienie współwłasności nieruchomości. Odpisu wniosku i zawiadomienia o ostatniej rozprawie dla Magdaleny K., uczestniczki sprawy, Sąd Rejonowy nie przesłał na jej adres zamieszkania, znany sądowi, ale Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że dokumenty te zostały skutecznie doręczone na adres jej pracy (spółki), pod którym przesyłka była podwójnie awizowana.
Przesyłka do pracy
Rozpatrując zażalenie na postanowienie SO, Sąd Najwyższy skupił się na prawidłowości tego doręczenia. Okazało się, że spółka pod tym adresem nie prowadzi działalności i nie ma tam pocztowych skrzynek oddawczych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta