Biznes między Wisłą a Sekwaną nie bez żalu

autor zdjęcia: Bartek Sadowski

źródło: Bloomberg

Bardzo silną pozycję na rynku handlu w Polsce mają francuskie sieci hipermarketów m.in. Auchan, E. Leclerc, Carrefour.

źródło: Fotolia

Polskie firmy transportowe mają we Francji pod górkę.

źródło: AFP

Emmanuel Macron, jeszcze jako kandydat na prezydenta walczył o głosy robotników z zamykanej fabryki w Amiens.

Francja jest 3. co do wielkości inwestorem zagranicznym w Polsce i 4. partnerem handlowym, ale w naszych stosunkach nazbierało się pretensji. Danuta Walewska

Jak wynika z danych Francusko-Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, skumulowane inwestycje francuskich firm wyniosły w 2016 roku 17,9 mld euro, a w ponad 1300 firmach z kapitałem pochodzącym z tego kraju pracę znalazło przynajmniej 200 tys. Polaków. Nasza obecność nad Sekwaną jest znacznie skromniejsza. Ministerstwo Rozwoju ocenia wartość polskich inwestycji na ok. 300 mln euro.

Działa tam ponad 40 przedsiębiorstw z polskim kapitałem, głównie w sektorze produkcji przemysłowej (Tele-Fonika Kable, Rawl France, Tapon France, Rubber & Plastic Systems), w przetwórstwie spożywczym (Morpol), branży motoryzacyjnej (Maflow) i budownictwie (Fakro, Oknoplast, Domibat) oraz IT (Comarch, Makolab, Magic Software Enterprises).

Chłód po caracalach

Francuscy przedsiębiorcy uważają, że Polska jest atrakcyjnym krajem do inwestowania. – Jest członkiem UE, więc przewidywalnym krajem stabilnym politycznie, a rynek towarów konsumpcyjnych się rozwija – mówi Monika Constant, dyrektor Francusko-Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. – Jeśli coś im przeszkadza, to zmiany przepisów, które również utrudniają działanie firmom polskim. Tak było w przypadku planowanego podatku handlowego – dodaje.

Francuscy przedsiębiorcy są bardzo ostrożni w wyrażaniu opinii. – Nie ma znaczenia, czy...