Cyfrowa droga to przyszłość. Nie da się przed nią uciec
Mariusz Kolankowski | Pracujemy nad dywersyfikacją naszego biznesu – mówi prezes WZK
Rz: Od grudnia 2016 roku jest pan prezesem spółki, która od kilkudziesięciu lat zajmuje się kartografią i produkcją map. Czy dziś, w dobie technologii cyfrowych, papierowe mapy są jeszcze potrzebne?
Mariusz Kolankowski: Niestety, liczba sprzedawanych map papierowych w Polsce w ostatnich latach mocno spadła i będzie spadać nadal. Obecnie zainteresowanie nimi jest sporadyczne, co widzimy po naszych magazynach, gdzie leżą wydrukowane materiały kartograficzne, które po prostu już się nie sprzedają.
Dziś bowiem każdy z nas ma w swoim smartfonie usługi geolokalizacyjne, których użycie jest znacznie wygodniejsze, na przykład podczas podróży czy szukania obranego celu. Tym samym rozwój internetu i technologii cyfrowych nieodwracalnie wykluczył żywotność map papierowych.
Co to oznacza dla takich firm jak wasza?
Jedynie drukowanie map dedykowanych, na przykład wojskowych, branżowych czy typowo turystycznych, przeznaczonych dla określonej grupy docelowej jest jeszcze zasadne. Jako spółka należąca do Skarbu Państwa i podlegająca Ministerstwu Obrony Narodowej musimy cały czas zachowywać gotowość do realizowania takiej produkcji i druku map, na przykład na potrzeby polskiej armii.
Nie obawia się pan jednak, że i te mapy wkrótce nie będą potrzebne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta