Będzie demaskował dalej
Anna Nowacka-Isaksson ze Sztokholmu
Szwedzka prokuratura umorzyła dochodzenie przeciw australijskiemu aktywiście internetowemu Julianowi Assange'owi. Nie oznacza to jednak końca kłopotów założyciela demaskatorskiego portalu WikiLeaks.
Umorzenie opiera się na tym, że „wszystkie możliwości poczynienia postępów w dochodzeniu zostały wyczerpane". Prokuratura wycofuje też europejski nakaz aresztowania.
Niewiele osób jest zdziwionych decyzją prokuratury. Należy do nich Massi Fritz, adwokatka jednej z kobiet, która oskarżyła Assange'a o gwałt i uważa umorzenie za bulwersujące. Jej zdaniem to skandal, że podejrzany gwałciciel może uniknąć sprawiedliwości i procesu w sądzie. Dla ofiary proces jest bardzo ważny, podobnie jak możliwość zadośćuczynienia – tłumaczy Fritz. Mówi, że jej klientka jest zszokowana i żadne umorzenia na świecie nie zmienią tego, że Assange naraził ją na gwałt.
Dziwi natomiast skandalicznie długi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta