Uchodźcy. Jak wyjść z twarzą
Nie mam pojęcia, czy codzienna prasówka pani premier Beaty Szydło obejmuje takie depesze jak ta, którą przeczytałem w poniedziałek w swojej poczcie. „W Sudanie Południowym zabrakło jedzenia (...) Kryzys przekroczył nasze najgorsze oczekiwania" – piszą pracownicy Fundacji Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej.
„Centrum jest w stanie wyżywić 150 dzieci miesięcznie, dziś trafia do niego 200 osób tygodniowo! Dzieci poniżej piątego roku życia potrzebują wartościowego pokarmu, by przeżyć, ich matki z kolei muszą jeść coś więcej niż liście dzikich roślin, by mieć pokarm dla swojego potomstwa". By przeżyły, potrzeba ledwie 25 tys. dol.
Takie są realia współczesnego świata. Podobnych dzieci w Afryce czy na Bliskim Wschodzie są miliony. Nie chcę, broń Boże, tym cytatem epatować ani wzbudzać jakichś nadzwyczajnych wyrzutów sumienia. Łatwo zresztą na takie słowa odpowiedzieć, że w Polsce też są głodne dzieci i o nich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta