Ludzie to lubią
Wielkie walki budzą ogromne emocje, chętnych do ich oglądania jest więcej niż miejsc w największych nawet halach. Dlatego pięściarze znów walczą na stadionach.
Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że czasy, gdy na pojedynek Julio Cesara Chaveza przychodziło w Meksyku ponad 100 tysięcy ludzi, już nie wrócą, a zdaje się, że właśnie wracają. Chavez był charyzmatycznym wojownikiem, „Dumą Meksyku", więc nic dziwnego, że na jego walce z Gregiem Haugenem w lutym 1993 roku, w której bronił mistrzowskiego pasa WBC w wadze superlekkiej, słynny Stadion Azteków w Mexico City pękał w szwach. Zanotowano wtedy rekordową (132 274) liczbę widzów.
To nieoficjalny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta