Samorząd do poprawy
Lokalne władze nie mogą opierać swojej polityki wyłącznie na pozyskiwaniu środków unijnych – twierdzi poseł PiS Artur Soboń.
W samorządach panuje sytuacja rodem z PRL. Niby wszyscy w swoich strategiach rozwoju napisali o „endogenicznych czynnikach wzrostu", każdy wybrał swoje własne i unikalne specjalizacje, strategie innowacji oraz regionalne programy podziału środków Unii Europejskiej. Tylko jeślibyśmy je wszystkie zestawili w jedną całość, to okaże się, że każdy ma dokładnie takie same zasoby i wskazuje na analogiczne bądź niezwykle podobne do siebie cele. Dlaczego? Bo nie są to dokumenty, które określają priorytety poszczególnych regionów. Wskazują one jedynie te obszary, na które można pozyskać unijne pieniądze. Jeśli istnieje możliwość pozyskania 85 proc. finansowania zewnętrznego na jakiś cel, to zawsze ten będzie on wskazany jako lokalny priorytet. Brakuje długookresowego spojrzenia na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta