Dutki muszą się zgadzać
Tomasz Adamek nie zawiódł i w Gdańsku pokonał Solomona Haumono.
Punktacja (99:91, 99:91, 100:90) nie pozostawia wątpliwości, kto był w tej dziesięciorundowej walce lepszy. – Jak jest szybkość, to nikt mnie nie pokona – mawia od dawien dawna Adamek i jest w tym sporo prawdy. 41-letni były australijski rugbysta nie miał nic do powiedzenia, choć ambicji i odporności na ciosy nie można mu odmówić. Od pierwszego do ostatniego gongu próbował znokautować naszego byłego mistrza świata wagi półciężkiej i junior ciężkiej, jednak był za wolny.
– To kawał chłopa, mocno bije, ale byłem dla niego za szybki i nie mógł mi nic zrobić – powiedział „Rzeczpospolitej" o rok młodszy od Australijczyka Adamek. Potwierdził też, że walka wisiała na włosku, gdyż podczas przygotowań w Osadzie Śnieżka w Łomnicy okazało się, że ma złamane dwa żebra. Ale na szczęście wrócił do sparingów i w Ergo Arenie okazało się, że wciąż potrafi wygrywać.
To jego 51. zwycięstwo. W długiej, blisko dwudziestoletniej już zawodowej karierze pokonali go tylko Chad Dawson, Witalij Kliczko, Wiaczesław Głazkow, Artur Szpilka i Eric Molina....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta