Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W stepie szerokim

26 lipca 2017 | Sport | Piotr Żelazny
Michał Kucharczyk (drugi od lewej) wrócił po operacji kolana i w poprzedniej rundzie eliminacji do LM w meczu Legii z Mariehamn zdobył dwie bramki.
autor zdjęcia: Bartłomiej Zborowski
źródło: PAP
Michał Kucharczyk (drugi od lewej) wrócił po operacji kolana i w poprzedniej rundzie eliminacji do LM w meczu Legii z Mariehamn zdobył dwie bramki.

W trzeciej rundzie eliminacji na Legię czeka dziś w Kazachstanie napędzany państwowymi pieniędzmi z ropy i gazu sztuczny twór – FK Astana.

Mistrz Kazachstanu jest jak miasto, które reprezentuje – bogate, z przepychem, ale bez historii. Sztuczna murawa, sztuczny klub, sztuczne miasto.

W 1997 roku stolica Kazachstanu została przeniesiona z Ałmat do Akmoły – niewielkiego miasta pośrodku stepu, które nową nazwą pochwalić się mogło dopiero od pięciu lat. W czasach ZSRR aż do 1992 roku nazywało się bowiem Celinograd. 6 marca 1998 roku Akmoła została przechrzczona na Astanę – co po kazachsku znaczy „stolica". To odgórnie zaplanowane miasto, którego głównym architektem był Japończyk Kisho Kurokawa.

Dziś Astana zamieszkiwana jest przez ponad 800 tysięcy ludzi i jest drugim po Ałmatach największym miastem w Kazachstanie. W środku stepu obok budynków rządowych, prezydenckich i administracji wyrosły nowoczesne wieżowce ze szkła i stali. A wszystko okraszone wschodnią ornamentyką – na bogato, na złoto, niech się świeci, niech widać będzie z daleka. Kazachstan jest najbogatszym krajem w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10810

Wydanie: 10810

Spis treści
Zamów abonament