Siła branży kosmetycznej wynika z wspólnych działań
debata | Konkurujemy, ale jesteśmy najlepiej zorganizowani w Polsce – twierdzą przedstawiciele sektora. andrzej Pałasz
Polska branża kosmetyczna jest nowoczesna, kompletna i znana na świecie. Swój sukces zawdzięcza splotowi kilku czynników, z których najmniej typowym jest solidarność firm w trosce o dobro całego sektora. Rożne przedsiębiorstwa potrafią łączyć siły i jednym głosem rozmawiać z przedstawicielami władz, zarówno polskich, jak i europejskich, wspólnie kształtując odpowiednie warunki do stabilnego rozwoju – to najciekawsze wnioski z debaty „Polski przemysł kosmetyczny jako lokomotywa polskiego biznesu", zorganizowanej wspólnie przez „Rzeczpospolitą" i Bank Millennium.
Pasja i sukces
– Te firmy odniosły sukces, bo ich założyciele mieli wewnętrzną pasję. Główną motywacją nie były pieniądze, ale chęć tworzenia czegoś, co się lubi, czegoś własnego – wspominał Henryk Orfinger, prezes spółki Dr Irena Eris. Jak zauważył Zenon Ziaja, prezes firmy Ziaja, przedsiębiorstwa kosmetyczne w Polsce mogły się dynamicznie rozwinąć dzięki m.in. objętości krajowego rynku, który dodatkowo z roku na rok się powiększa. – To pozwoliło nam otworzyć firmy, których produkty szybko znajdowały odbiorców – mówił.
Rozwój firm stał się możliwy także za sprawą rozpoczęcia działalności w korzystnym momencie przed transformacją ustrojową, badaniom naukowym oraz wsparciu kolejnych rządów. Inna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta