Mieli leczyć, a wyłudzają pieniądze
zdrowie
Prawie 72,5 mln zł wróciło do NFZ dzięki ujawnieniu w ub.r. nadużyć finansowych lekarzy. Dotarcie do prawdy umożliwia Zintegrowany Informator Pacjenta, czyli elektroniczny rejestr, w którym każdy pacjent może sprawdzić, z jakich świadczeń zdrowotnych korzystał.
Lekarze coraz częściej wpisują do rejestru fikcyjne wizyty, np. właścicielka łódzkiej przychodni logopedycznej przez sześć lat dopisała do indywidualnych kont pacjentów 7,7 tys. wizyt. Wyłudziła z NFZ ćwierć miliona zł. Wpadła, bo mama jednej z małych pacjentek sprawdziła, z jakich świadczeń korzystało jej dziecko. Łodzianka nie jest rekordzistką. Trzy lata temu klinika okulistyczna w Błaszkach dopisała 46 tys. fikcyjnych świadczeń na łączną kwotę 3,5 mln zł.
Większość zgłoszeń dotyczy świadczeń stomatologicznych i logopedycznych. Oszuści wiedzą, że NFZ przygląda się zabiegom szpitalnym i niełatwo rozliczyć np. operację macicy u mężczyzny, co zdarzało się wcześniej. —kek >A18