Z czego żyje stołeczna straż miejska
Czy miastu wolno zarabiać na odholowywaniu źle zaparkowanych aut – bada warszawski Wojewódzki Sąd Administracyjny.
Uchwałę Rady Warszawy ws. stawek na 2017 r. za hol i przechowanie źle zaparkowanych samochodów zaskarżył do WSA rzecznik praw obywatelskich. Opłata to 478 zł dla aut osobowych, a dla cięższych 1239 zł. Stawki za parkowanie to 37 zł i 132 zł za dobę. Wyznaczono je w granicach maksimum określonego przez ministra finansów. RPO chce unieważnienia uchwały, bo uznał, że miasto nie spełniło wymogu przeanalizowania stawek rynkowych firm holujących i wzięło pod uwagę tylko kwestię sprawności usuwania aut.
Pełnomocnik Rady Warszawy mec. Wojciech Gruszka wskazywał, że miasto ma prawo wliczać koszty funkcjonowania urzędu i straży miejskiej w opłaty pobierane za odholowywanie i karny parking. Pełnomocnik RPO Tomasz Schabowski uważał, że nie, bo nie wolno rozszerzająco interpretować prawa. Wyrok 14 marca. RPO przegrał już przed WSA podobną sprawę co do stawek w stolicy za 2015 r. A w innej sprawie NSA uchylił podobną uchwałę wydaną w Łodzi. ©℗
—Wojciech Tumidalski
sygnatura akt: VII SA/Wa 1088/17