Polimex i Rafako nie są faworytem przy Ostrołęce
Energetyka | Inwestorzy giełdowych spółek poczuli zawód po informacji o rekomendowaniu GE i Alstom do budowy bloku na węgiel w Elektrowni Ostrołęka. Aneta Wieczerzak-Krusińska
Kurs budowlanego Polimeksu topniał w poniedziałek nawet o 12 proc. Z kolei producent kotłów z Raciborza tracił w ciągu dnia 12,7 proc. Firmy idące wspólnie po kontrakt na budowę ostrołęckiego bloku o mocy 1 tys. MW mają na niego mniejszą szansę.
Powołana do jego realizacji Elektrownia Ostrołęka (po 50 proc. mają Enea i Energa, które obok PGNiG i PGE kontrolują Polimex) rekomendowała wybór oferty GE i Alstomu. Opiewa ona na niewiele ponad 6 mld zł brutto. Z kolei Polimex wycenił prace prawie na 9,6 mld zł, dwukrotnie wyżej niż budżet inwestycji. Najniższą propozycję na 4,85 mld zł dał China Power Engineering.
„Polityczna" Ostrołęka
Oferenci z Państwa Środka byli traktowani jako ryzykowni. Z kolei Polimex po wejściu do niego energetyki wydawał się czarnym koniem. Inwestorzy nabrali...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta