Ryzyko startupowej bańki
Gospodarka nie może być oparta na paru firmach osiągających doskonałość. Musi to być bardzo wysoko podniesiony poziom średni – mówi dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Prof. Maciej Chorowski
Rz: W Polsce większość środków unijnych jest kierowana do sektora MŚP. Powinniśmy zapomnieć o wsparciu dużych firm, które ciągną gospodarkę?
To jest dobre pytanie. W Narodowym Centrum Badań i Rozwoju duże firmy nie są pomijane. W NCBR mamy ofertę zarówno dla firm małych, średnich, jak i dużych. Wielkość firmy determinuje nie jej prawo do starania się o środki pomocowe, tylko intensywność wsparcia. O ile mała i średnia firma mogą liczyć nawet na 85 proc., czyli bardzo wysoki procent finansowania kosztów ponoszonych na prace rozwojowe, o tyle ta intensywność w przypadku dużych firm nie przekracza 50 proc. W przypadku zaawansowanych technologicznie produktów i usług duże firmy często tworzą rynek dla mniejszych podmiotów. Stanowią często strefę przejściową pomiędzy rynkiem otwartym a ofertą mniejszych i bardziej zwrotnych firm. Ponadto, duże przedsiębiorstwa mają potencjał tworzenia działów badawczych, które mogą istnieć autonomicznie. Nie można powiedzieć, że stawiamy na firmy należące do jakiegoś sektora czy charakteryzujące się określoną wielkością. Wzrost technologiczny gospodarki musi być wzrostem zrównoważonym.
Wśród oferowanych przez NCBR instrumentów jest wiele wymagających konsorcjów. Bardziej cenne są konsorcja dużych firm z małymi czy jednostek naukowych z przedsiębiorcami?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta