Mroźna cisza na Kremlu
Moskwa nadal nie odpowiedziała na wspólną akcję kilkudziesięciu państw Zachodu usuwania dyplomatów.
Andrzej łomanowski
– Możliwe, że Putina zaskoczyła taka jedność zachodnich państw – uważa analityk z Carnegie Judy Dempsey.
Tym bardziej że do akcji dołączyła się nawet Gruzja, która w ogóle nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych z Moskwą od czasu wojny w 2008 roku. Tbilisi nakazało opuszczenie kraju rosyjskiemu dyplomacie pracującemu w „sekcji interesów rosyjskich" ambasady Szwajcarii, reprezentującej Rosję w Gruzji.
Razem czy osobno
W ciągu tygodnia od podjęcia decyzji o wspólnym działaniu na szczycie Unii Europejskiej rosyjscy politycy jedynie zapowiadali „nieuchronną odpowiedź". – Będzie, będzie. I to dość ostra – jako pierwszy wystąpił szef rosyjskiego wywiadu SWR i człowiek z bliskiego kręgu współpracowników prezydenta Siergiej Naryszkin.
Inni zaskoczyli brutalnością swego języka. – Niespotykane chamstwo, na pograniczu międzynarodowego bandytyzmu – mówił rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Nawet szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow mówił o „schamieniu Europy". Nowy styl podchwycili rosyjscy publicyści i propagandyści.
Nikt z ekspertów nie chce obecnie przewidywać, jak może wyglądać rosyjska odpowiedź – poza oczywistą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta