Dom nowy, a komplikacje jak z zabytkiem
Współczesny budynek też może trafić do rejestru zabytków. Wystarczy, że znajduje się na osiedlu objętym ochroną konserwatorską.
Nowa Huta w Krakowie, osiedle Sadyba w Warszawie i Konstancin-Jeziorna mają ze sobą wbrew pozorom wiele wspólnego. Każde z tych miejsc jest wpisane do rejestru zabytków jako układ urbanistyczny. Obecnie widnieje w nim ok. 980 układów. Wbrew pozorom na tego rodzaju terenie znajdują się nie tylko zabytki, ale bardzo często współczesne budynki. Ich właściciele nie mają łatwo.
Bez zgody ani rusz
Z remontami czy modernizacją jest bowiem jak z rosyjską ruletką: albo się uda, albo się nie uda. Decydujący głos ma co do zasady wojewódzki konserwator zabytków. W każdym wypadku trzeba mieć jego zgodę.
Na własnej skórze przetestował to właściciel posesji położonej na warszawskiej Sadybie. Chciał postawić dom. W urzędzie dzielnicowym dostał bez problemu warunki zabudowy. Zanim urzędnik je wydał, uzgodnił to z konserwatorem zabytków. Na późniejszym etapie załatwiania formalności budowlanych pojawiły się jednak komplikacje.
Kiedy wystąpił o pozwolenie na budowę, ten sam konserwator odmówił wydania zgody, chociaż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta