Odwieczny polski spór
Prof. Włodzimierz Mędrzecki Przekonanie, że w szczególnych dla narodu momentach byliśmy w stanie wypracować rozsądny konsensus w obronie najwyższych wartości, znajduje słabe umocowanie w faktach – analizuje historyk.
Jednym ze stałych wątków współczesnej debaty publicznej w Polsce jest narzekanie na niemożność porozumienia się nawet co do najbardziej podstawowych spraw. Jednak – zgodnie z potoczną opinią – w ostatnich latach wydarzyło się tyle niedobrego, że nie sposób dziś mówić o dialogu. Refleksja, jaka płynie z wędrówki w przeszłość, jest jednak gorzka jak piołun. Gdy zaczynamy bliżej przyglądać się kolejnym wydarzeniom historycznym z ostatnich ponad 200 lat, widać wyraźnie, że optymistyczne przekonanie o tym, że w szczególnych dla narodu momentach byliśmy w stanie wypracować rozsądny konsensus w obronie najwyższych wartości, znajduje słabe umocowanie w faktach.
Konstytucja niezgody
Widać to już w przypadku Konstytucji 3 maja z 1791 r., będącej przecież powodem ogólnonarodowej dumy. W polskiej tradycji historycznej jest ona świadectwem woli i zdolności do budowy nowoczesnego państwa i społeczeństwa w warunkach skrajnie zagrożonej niepodległości. Jednak ta interpretacja utarła się dopiero dziesiątki lat po jej uchwaleniu. Sami twórcy konstytucji, słusznie obawiając się, że nie uzyska ona poparcia większości posłów, uchwalili ją, stosując sztuczki proceduralne. Społeczny odbiór ustawy majowej był raczej negatywny, front jej obrony okazał się wątły, a główny obrońca – król Stanisław August – dość szybko przeszedł do obozu jej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta