Choć firma działa w dzielnicy przemysłowej, to za hałas musi zapłacić
Uciążliwość związana z hałasem, czy emisją zanieczyszczeń, może wynikać nie tylko z ustalonego ich poziomu, ale także z ich ciągłego bądź natarczywego charakteru.
Zlokalizowanie firmy w dzielnicy przemysłowej nie ochroni jej od możliwych roszczeń sąsiadów, a co za tym idzie konieczności wypłat odszkodowań. Taki wniosek można wyciągnąć z wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.
Prawo do spokoju
Sprawa dotyczyła spółki posiadającej terminal przeładunkowy. Na terenie jej zakładu prowadzony jest przeładunek i magazynowanie materiałów masowych (węgla, drewna, nawozów sztucznych), przepompowywanie gazu propan-butan z cystern kolejowych, a także załadunek autocystern oraz napełnianie butli. Nieruchomość na której zlokalizowany jest zakład, zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej, położona jest na terenie oznaczonym symbolem „1P" - tereny przemysłu i składów.
Z pozwem przeciwko spółce wystąpił Sylwester S., którego dom sąsiaduje bezpośrednio z terminalem. Żądał 80 tys. zł zadośćuczynienia za krzywdy związane prowadzeniem działalności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta