Zapłata za wypadek na postoju jak w ruchu
Wyrok | Firma ubezpieczeniowa nie może żądać od poszkodowanego, by wykazał, że wypadkowi jest winien posiadacz stojącego pojazdu.
Ubezpieczyciel odpowiada zatem za wypadek podczas postoju na ostrzejszych zasadach, tj. na zasadzie ryzyka. Poszkodowany lub jego bliscy (jak w tej sprawie) nie muszą wykazywać zawinienia właścicielowi auta, a w praktyce firmie ubezpieczeniowej, w której miał on wykupioną polisę.
To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego. Może mieć on duże znaczenie dla tzw. likwidacji szkód z polisy OC, gdyż firmy ubezpieczeniowe nieraz odmawiały przyjęcia odpowiedzialności za szkody powstałe w czasie postoju pojazdu. Twierdziły, że poszkodowany powinien wykazać winę posiadacza auta.
Nie jechał, a zginął
Kwestia ta wynikła w sprawie, w której Danuta L. domagała się od zakładu ubezpieczeń 150 tys. zł zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną śmiercią jej partnera (i ojca ich dziecka) zmarłego w marcu 2010 r. na skutek zatrucia tlenkiem węgla w kabinie ciągnika...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta