Prezydent śmieje się z memów na swój temat
Błażej Spychalski, nowy rzecznik prasowy Andrzeja Dudy | Trzeba lepiej przekazywać to, co robimy. Mamy doświadczenia z prezydenckiej kampanii wyborczej i z całą pewnością będziemy chcieli iść tą drogą. To będzie powrót do korzeni.
PM: Jak się rozpoczyna pracę z łatką „chłopaka z wioski"? Bo tak przedstawił pana prezydent.
Nigdy nie wypierałem się miejsca, w którym się urodziłem i wychowałem. Pochodzę z małej wsi na Kujawach i jestem z tego dumny. Miejsce, gdzie dorastałem, mocno na mnie wpłynęło. Wieś to dobra szkoła życia, uczy pracowitości i wytrwałości w dążeniu do celów. Zresztą moja droga nie jest nadzwyczajna, wiele osób, które funkcjonują w życiu publicznym, urodziło się i dorastało w małych miasteczkach czy na terenach wiejskich.
Z Gołębina do Pałacu Prezydenckiego wiedzie długa droga, choć to jakieś 150 km.
Bardzo długa droga. Skończyłem liceum w Lubrańcu, a potem poszedłem na studia prawnicze na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Zawsze interesowałem się polityką, życiem publicznym, dlatego w 2004 r. postanowiłem zaangażować się w działalność w Prawie i Sprawiedliwości i zacząłem szukać biura partii.
A w Lubrańcu nie było?
Wtedy jeszcze nie, teraz już jest. Członkiem PiS zostałem w maju 2004 r.
Mocno schyłkowy okres w polskiej polityce. SLD się sypie, a jeszcze nie do końca wiadomo, co będzie dalej.
Wychowałem się w domu, w którym dominowały prawicowe, konserwatywne wartości. To był także czas, kiedy na polskiej prawicy bardzo ważną postacią był śp. Lech Kaczyński,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta