Portret polskiego gracza
rozrywka | Nasze wyobrażenia o osobach, które bezustannie przesiadują przed monitorem z padem lub joystickiem w ręku pełne są stereotypów michał duszczyk
Pryszczaty nastolatek, zamknięty w swoim pokoju i grający godzinami na komputerze, zawalający przy tym obowiązki szkolne i relacje z rówieśnikami, wyobcowany i nieinteresujący się niczym poza grami wideo – tak z reguły wyobrażamy sobie osoby, które przesiadują przed ekranem, pochłonięte cyfrową rozrywką. Ale to – jak się okazuje – całkowicie błędne wyobrażenie.
Świeżo opublikowane dane Norstat, Legion Lenovo (raport „Fenomen dojrzałego gracza") oraz badanie Jestemgraczem.com mogą zaskakiwać. Dwie niezależne analizy pokazują bowiem, że przeciętny Polak grający na komputerze lub konsoli wymyka się stereotypom. I to bardzo.
Dyrektor strzelający w sieci nie dziwi
Ponad połowę miłośników wirtualnej rozgrywki (58 proc.) stanowią nie dzieci czy nastolatki, ale osoby w wieku 25–44 lat. Co więcej, 56 proc. osób grających na komputerze robi to od przynajmniej 10 lat, a aż 37 proc. – od ponad 15 lat.
Raport „Fenomen dojrzałego gracza" ujawnia, że typowy gracz to wykształcony, dojrzały mężczyzna, żonaty, często również wychowujący dzieci, mieszkaniec dużego miasta, poszukujący relaksu i sposobu na odstresowanie po pracy.
62 proc. graczy badanych przez Norstat ma wykształcenie wyższe (tylko 10 proc. podstawowe lub zawodowe). Ci młodsi z reguły mieszkają jeszcze z rodzicami (12 proc.), ale 68 proc. jest już na swoim, przy czym niemal w co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta