Słowa rzucone na wiatr
Słowo wyleci ptakiem, wróci kamieniem – powiada przysłowie. Przekonał się o tym nawet sam premier Morawiecki. Podziwiam odwagę sędziny; w czasach nagonki rządzącej partii na ten zawód niełatwo opowiedzieć się po stronie prawa.
Pisać dziś o kłamstwie – rzecz trywialna. Zwłaszcza w kampanii wyborczej, kiedy rozpuszczone jęzory plotą co popadnie. Chodzi mi jednak o coś więcej niż plemienne wrzaski. Niedawno sam prezes Jarosław Kaczyński rzucił oskarżenie o „ojkofobię" właśnie pod adresem sędziów, a to jest ów kamień, a może nawet głaz. Miał zapewne na myśli kilka wyroków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta