Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Orlen wszedł do Formuły 1 dosłownie w ostatnim momencie

29 stycznia 2019 | Ekonomia
źródło: materiały prasowe

Gdyby nasza współpraca z F1 miała ograniczyć działania w innych dziedzinach sportu, nie podjąłbym się jej – mówi Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. 
– Nasi klienci to kibice siatkówki, lekkiej atletyki, jak i samego Kubicy. Mikołaj Sokół

Jak pojawił się pomysł zaistnienia w Formule 1 i nawiązania współpracy z zespołem Williams?

Daniel Obajtek: Orlen jest koncernem paliwowym i naturalnym kierunkiem promocji jest branża motoryzacyjna i motosport. Kiedy w 2018 r. zastanawialiśmy się nad wejściem w sposób odważny i nietuzinkowy w nowy obszar naszych działań, postawiliśmy na rozpoznawalność w skali międzynarodowej. Także dlatego – o czym rzadko się w Polsce mówi – że jesteśmy obecni na sześciu kontynentach, nasze produkty są dostępne w 90 krajach, a 60 proc. dochodów pochodzi z rynków poza Polską. Orlen to nie tylko paliwa, ale również oleje, asfalty, produkty petrochemiczne, paliwa lotnicze i inne. Szukaliśmy naturalnego łącznika. Idąc tropem naszych doświadczeń w innych niż motosport dziedzinach, takich jak lekkoatletyka czy siatkówka, myśleliśmy też o piłce nożnej. Wzięliśmy jednak pod uwagę to, że w wielu obszarach współpracujemy z krajami arabskimi, a tam bardziej popularne od piłki nożnej są właśnie sporty motoryzacyjne, z samą królową na czele, czyli F1. A jeśli F1, to tu nikt inny, jak tylko Robert Kubica. Bardzo nam się spodobał ten pomysł i we wrześniu rozpoczęliśmy rozmowy, które prowadziłem przy wsparciu mojego zespołu. To...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11267

Wydanie: 11267

Spis treści

Komunikaty

Zamów abonament