Morawiecki nie dotrzymał słowa
Jeśli premier chce mieć wroga w Solidarności, to staniemy na wysokości zadania – mówi Piotr Duda, przewodniczący Solidarności.
Czy bywa pan na Nowogrodzkiej?
Bardzo rzadko. Nie pamiętam, kiedy byłem tam ostatnio.
Kogo w kampanii wyborczej poprze Solidarność?
Solidarność nigdy nie popierała żadnej partii, chyba że sama startowała w wyborach, tak jak w latach 90. Ewentualnie w przyszłym roku, jak stanie do reelekcji pan prezydent Andrzej Duda, to Komisja Krajowa będzie w tej sprawie podejmowała decyzję. Zawsze wspieraliśmy kandydata na prezydenta. Dwa razy Lecha Wałęsę, raz Mariana Krzaklewskiego, Lecha Kaczyńskiego i Jarosława Kaczyńskiego. Z obecnym prezydentem po raz pierwszy w historii spisaliśmy przed wyborami umowę programową.
Jak ocenia pan realizację tej umowy?
Zdajemy sobie sprawę, że nie wszystko zależy od pana prezydenta. No chociażby projekt prezydencki dotyczący obniżenia wieku emerytalnego. Był gotowy projekt jeszcze przed wyborami, jednak nie wiem, dlaczego tak długo zajęło jego wejście w życie, co nastąpiło dopiero w październiku 2017 r. I dlaczego z tych przepisów wykreślono możliwość przejścia na emeryturę bez względu na wiek, wyłącznie na podstawie stażu pracy. Nie jesteśmy też do końca zadowoleni z obniżenia kwoty wolnej od podatku.
A co, jeśli przed wyborami poparcie dla postulatów Solidarności zgłosi np. nowo tworzona partia Roberta Biedronia?
Światopoglądowo dzieli nas przepaść i trudno...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta