Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

7 grzechów głównych nadzoru

21 lutego 2019 | Wkładka Pomorze
źródło: materiały prasowe

dr Mirosław Kachniewski prezes zarządu
Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych

Pierwsze regulacje i instytucje mające chronić inwestorów powstały w 1934 r., po wielkim krachu na Wall Street. Od tego czasu zmieniło się bardzo wiele tak w obszarze funkcjonowania rynku i związanych z tym ryzyk, jak i w sposobie uregulowania tych kwestii. Rezultatem dokonanych zmian jest całkowite odejście od pierwotnej funkcji i koncentrowanie się raczej na nadzorze dla dobra nadzoru niż dla dobra inwestorów.

Wspomniane powyżej zmiany dotyczące funkcjonowania rynku wynikały w dużej mierze z działań samych organów nadzorczych, które – starając się dążyć do ograniczania ryzyka inwestorów – w praktyce ryzyko to coraz bardziej podnosiły. W rezultacie mamy dziś praktycznie na każdym rozwiniętym rynku bardzo rozbudowane struktury regulacyjno-nadzorcze, niekoniecznie chroniące inwestorów, a w wielu przypadkach wprost im szkodzące. Brzmi to paradoksalnie, konieczne jest zatem wyjaśnienie, jak doszło do tego wynaturzenia. Podstawowe błędy popełnione przez regulatorów i nadzorców to: niewłaściwość, nieefektywność, nadmierność, szczegółowość, ogólność, upartość oraz krótkowzroczność.

Niewłaściwe rozumienie problemu

Grzechem pierworodnym istotnie rzutującym na całą infrastrukturę regulacyjno-nadzorczą rynku kapitałowego (i szerzej finansowego, a obawiam się, że może to mieć zastosowanie także do innych obszarów...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11287

Wydanie: 11287

Spis treści

Reklama

Zamów abonament