Teraz rozmowa z Czarzastym
Liczba wariantów, które SLD mógł rozpatrywać w wyborach do PE, była dość mała – mówi Leszek Miller, były premier i szef SLD.
Jaki sygnał wysyła Jarosław Kaczyński, przedstawiając listy do europarlamentu, w których ministrowie są na wysokich miejscach?
To jest sygnał dotyczący powagi sytuacji i tego, że Jarosław Kaczyński zdecydował się na wysyp bardzo znanych nazwisk. Dowodzi to, że pokłada w tych nazwiskach nadzieję i nie chce eksperymentować z ludźmi nieznanymi.
Czy to jest sygnał, że PiS wzmacnia listy, bo boi się przegrać?
Myślę, że tak, ale trzeba pamiętać o jednej rzeczy: tak jak nominacja do Oscara nie oznacza zdobycia tej nagrody, tak nominacja na listę wyborczą do Parlamentu Europejskiego nie oznacza zdobycia mandatu. Na razie mamy do czynienia z przeglądem intencji, kto rzeczywiście zdobędzie mandat, nie zależy od partii politycznej, tylko od wyborców.
Mandaty wędrują w tej ordynacji, więc to, że PiS...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta