Idzie rewolucja w sądach pracy
Zwolniony będzie mógł wrócić jeszcze przed prawomocnym wyrokiem. Związkowcy popierają, firmy są przeciw. Mateusz Rzemek
Kontrowersyjne przepisy znalazły się w ustawie o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary. Z art. 65 projektu wynikają zmiany w procedurze cywilnej (art. 4772 § 2) pozwalające na przywrócenie zwolnionego do pracy przez sąd pierwszej instancji. Oznacza to, że gdy pracodawca będzie czekał na ostateczne rozstrzygnięcie, pracownik na swym dotychczasowym stanowisku będzie normalnie pracował i dostawał pensję. Bywa że kilka czy kilkanaście miesięcy. Ze statystyk resortu sprawiedliwości wynika, że sprawa w sądzie okręgowym może być rozpatrywana średnio przez 13 miesięcy.
Na wtorkowym posiedzeniu zespołu prawa pracy Rady Dialogu Społecznego partnerzy społeczni przedstawili swoje stanowiska w tej sprawie. Pracodawcy kwestionują taką nowelizację przepisów. Ich zdaniem długotrwałość procesów w sprawach pracowniczych nie uzasadnia zmian przyspieszających...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta