Działacz nie zawsze skorzysta z ochrony przed zwolnieniem
Działalność związkowa nie może być pretekstem do nieuzasadnionego uprzywilejowania pracownika w sferach niedotyczących sprawowanych przez niego funkcji. Wykorzystywanie ochrony przysługującej na podstawie art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych w celach służących wyłącznie uniemożliwieniu pracodawcy zasadnego rozwiązania umowy o pracę jest niezgodne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa oraz zasadami współżycia społecznego. Dotyczy to nie tylko sytuacji, w których zasadne byłoby rozwiązanie stosunku pracy w „trybie dyscyplinarnym", ale również w razie zaistnienia przyczyn usprawiedliwiających jedynie wypowiedzenie umowy o pracę. Paweł Sych
Tak orzekł Sąd Najwyższy w postanowieniu z 19 września 2018 r. (II PK 242/17).
W trakcie badania alkomatem pracownika zatrudnionego na stanowisku kierowcy wykazano stan po spożyciu alkoholu. Pierwsze badanie zostało przeprowadzone przez pracodawcę, a następnie powtórzone przez funkcjonariuszy policji. W obu przypadkach wynik wskazywał na stawienie się do pracy w stanie po spożyciu alkoholu.
Pracownik był objęty szczególną ochroną trwałości stosunku pracy ze względu na pełnienie funkcji przewodniczącego komisji zakładowej funkcjonującej u pracodawcy organizacji związkowej. Pracodawca rozwiązał z nim umowę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Co istotne, zwolnienie nie było poprzedzone udzieleniem zgody przez organizację związkową na rozwiązanie umowy o pracę.
Pracownik odwołał się do sądu, wnosząc o przywrócenie do pracy w związku z objęciem go szczególną ochroną i zwolnieniem, pomimo braku zgody organizacji związkowej. Sądy I i II instancji oddaliły powództwo w całości stwierdzając, że przyczyną rozwiązania stosunku pracy było ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, a powoływanie się przez pracownika na ochronę związkową jest nadużyciem prawa....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta