Kara wygórowana, ale w stosunku do czego
Jedynym sensownym kryterium miarkowania kary umownej z tytułu naruszenia zakazu konkurencji są przesłanki podmiotowe, czyli przede wszystkim stopień winy czy premedytacja.
Prawnicy praktycy są często zniechęceni teoretycznymi rozważaniami prawników naukowców, bo często nie widzą przełożenia tych rozważań na grunt praktyczny. Owszem, powiedziałbym, że są z tym trudności. Ostatecznie jednak prawo jest dziedziną intelektualnego przetwarzania danych, stąd też doniosłe rozstrzygnięcia prawnicze bardzo często mają charakter akademicki. Dlatego akademickie rozważania przynajmniej trzeba znać, o ile nie mamy ochoty się w nie wsłuchiwać.
Źródło regulacji
Na gruncie zakazu konkurencji takim klasycznym zagadnieniem z punktu wyjścia akademickim jest kwestia, na ile klauzula konkurencyjna, czy też raczej umowa o zakazie konkurencji po rozwiązaniu umowy o pracę, należy do prawa pracy, a na ile do prawa cywilnego? W praktyce zaś – na ile do tej umowy stosuje się ochronne zasady prawa pracy, na ile zaś omnipotentna na gruncie prawa obligacyjnego jest zasada swobody stron? Ktoś może opisze ten dylemat przewrotnie – na ile w odniesieniu do takich umów nadal traktujemy pracownika jako sześciolatka cofniętego w rozwoju, a na ile jak dorosłego człowieka kształtującego swój życiowy los?
Im wyższe stanowisko pracownika, tym bardziej wahadło odpowiedzi udzielanych w orzecznictwie przesuwa się w stroną swobody umów. Podobnie, jak się wydaje, czas i rozwój świadomości pracowniczej przesuwa wahadło w stronę traktowania umowy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta