Kto szuka, ten znajdzie

Kredyt bankowy, leasing, dotacja z urzędu pracy czy funduszy unijnych, dofinansowanie ze strony anioła biznesu – potencjalnych sposobów na pozyskanie środków jest sporo, ale niezależnie od tego zawsze trzeba mieć jakiś kapitał własny.

Mamy świetny pomysł na biznes – przynajmniej tak nam się wydaje. Zarejestrowaliśmy firmę. Znaleźliśmy lokal. Musimy jeszcze go wyposażyć, kupić wszystko co niezbędne do prowadzenia działalności, zatrudnić pracowników... Skąd wziąć na to wszystko pieniądze?

Nie ma jednej odpowiedzi na takie pytanie, ponieważ każda startująca firma jest inna. Wspólne będą na pewno dwie rzeczy.

Po pierwsze, do zaprezentowania swojego pomysłu potencjalnym kredytodawcom, inwestorom czy instytucjom finansującym trzeba się dobrze przygotować: przede wszystkim zrobić biznesplan, analizę rynku, prognozę rozwoju. Sama, nawet bardzo barwna opowieść o tym, że nasz produkt czy usługa są nadzwyczajne, co to gwarantuje sukces, nie wystarczy. Finansistów na ogół przekonują tylko ekonomiczne analizy i wyliczenia.

Po drugie, trzeba przygotować się na wyłożenie własnych pieniędzy. Kwota ta zależy rzecz jasna od rodzaju biznesu, jego formy prawnej (jednoosobowa działalność, spółka), lokalizacji firmy itp. Wkład własny jest ważnym argumentem w negocjacjach z potencjalnymi partnerami, zmniejsza zapotrzebowanie na finansowanie z zewnątrz, pozwala pokryć wydatki w pierwszej fazie działania i w okresie ubiegania się o środki z zewnątrz, a także utrzymać się w czasie, gdy firma nie przynosi...