Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Zsyłka prokuratora Krasonia a TSUE

31 lipca 2019 | Sądy i Prokuratura | Aneta Łazarska

W obronie oskarżyciela stanął cały świat prawniczy.

Status prokuratorów nigdy w historii naszego kraju, czy to w okresie PRL, czy po 1989 r., nie był zbyt stabilny i niezależny. I choć przestrogą powinno być instrumentalne wykorzystanie prokuratury PRL, kiedy to prokuratorzy wykazywali się wyjątkową bezwzględnością i surowością żądanych kar, to jednak po 1989 r. nie było rzeczywistej woli politycznej budowy niezależnej prokuratury.

Nepotyzm i kolesiostwo

Obecna zaś pseudoreforma tej instytucji wdrażana jako pierwsza zaraz po wygranych wyborach w styczniu 2016 r. pokazuje, jak łatwo można było dostosować prokuraturę do aktualnych potrzeb. Jedna zmiana ustawy, decyzje o degradacji prokuratorów, przeniesieniach, awansach i można było podporządkować sobie znaczną część prokuratorów.

Jak wskazuje Stowarzyszenie Prokuratorów Lex Super Omnia, czystki w prokuraturze rozpoczęła bezprecedensowa wymiana kadrowa, zainicjowana degradacją 113 prokuratorów, a kontynuowana systemem delegacji do jednostek wyższego szczebla, a do jednostek niższego szczebla jako quasi-kara dyscyplinarna oraz niczym nieskrępowana możliwość odwoływania prokuratorów ze stanowisk funkcyjnych. Dzięki temu w dość krótkim czasie stworzono posłuszną, dyspozycyjną kadrę prokuratorską, motywowaną rozbudowanym i niezwykle kosztownym dla budżetu państwa systemem awansowo-nagrodowym. To nie koniec zmian, jak sami dostrzegają prokuratorzy ze...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 11420

Wydanie: 11420

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Zamów abonament