Działalność bez składek to ubóstwo na starość
Zwolnienie ze składek na ZUS ponad 1,5 mln osób prowadzących mikrofirmy to postulat wyborczy opozycji, który tylko pozornie postawi te osoby w lepszej sytuacji. Mateusz RZemek
Bez wątpienia postulat zwolnienia prowadzących działalność gospodarczą ze składek na ubezpieczenia społeczne to efekt rekordowych podwyżek tych składek w ostatnich latach. W tym roku ponad 1,5 mln prowadzących działalność gospodarczą niekorzystających z ulgi na start czy tzw. małego ZUS musi płacić 1316,97 zł miesięcznie. To ponad 88 zł więcej niż w zeszłym roku. Wszystko wskazuje na to, że od przyszłego roku składki z działalności wzrosną o kolejne 120 zł i zbliżą się do kwoty około 1,5 tys. zł miesięcznie.
Ulga kosztem przedsiębiorców
Pomysły na zwolnienie prowadzących działalność z obowiązku zapłaty składek, przewijające się w programie zarówno Koalicji Obywatelskiej, jak i koalicji PSL-KUKIZ, to bardzo wątpliwa ulga. Odbywa się ona kosztem samych prowadzących działalność. Brak składek oznacza bowiem także brak ochrony wynikającej z ubezpieczenia społecznego. Tacy przedsiębiorcy w razie wypadku nie będą mieli co liczyć na zasiłek chorobowy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta