Trzeba bić na alarm!
Ostry konflikt światopoglądowy i religijny wzmacnia siły skrajne – pisze historyk, działacz opozycji w PRL.
Nigdy w wolnej Polsce nie byliśmy tak blisko wybuchu wielkiego konfliktu światopoglądowego i cywilizacyjnego, jak obecnie. Ma on swe źródła nie tylko w przemianach i napięciach występujących współcześnie wewnątrz cywilizacji zachodniej, ale także – i przede wszystkim – w obecnych polskich realiach. Za najważniejsze wewnątrzpolskie przyczyny eskalacji tego konfliktu uważam:
1. Uznanie przez znaczną część sił lewicowych i liberalnych, że obecnie najważniejszymi kwestiami określającymi tożsamość lewicy i progresywnych liberałów są krytyka Kościoła, modelu stosunków pomiędzy państwem i Kościołem, ukształtowanego w naszym kraju w latach 90. XX wieku, podważanie kompromisu dotyczącego zakresu obrony życia poczętego, a zwłaszcza wspieranie postulatów środowisk LGBT. Politycy lewicy wiedzą, że znaczna część tradycyjnych wyborców lewicy popiera obecnie partię rządzącą ze względu na jej programy socjalne. Rywalizacja z obozem władzy na tej płaszczyźnie byłaby dla nich znacznie trudniejsza niż krytykowanie „sojuszu tronu z ołtarzem" i eksploatowanie narastających nastrojów antyklerykalnych.
2. Sojusz znacznej części Episkopatu z obozem władzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta