Ileż to konsekwencji w konserwowaniu demonów
Fałszywie brzmi powtarzane przez prokuratorów twierdzenie, że za areszty odpowiadają sądy, bo prokuratura tylko wnioskuje o ich stosowanie.
Problem tymczasowego aresztowania ma w Polsce charakter systemowy. Konsekwentnie dominuje model wypracowany w okresie realnego socjalizmu, w którym areszt stanowi podstawowy środek oddziaływania na etapie postępowania przygotowawczego. Stosowania tego środka przymusu w żadnym zakresie nie zmieniały modyfikacje przepisów. Praktyka niezmiennie opiera się na przekonaniu, że w każdej poważniejszej sprawie, zwłaszcza medialnej, tylko niezwłoczne pozbawienie domniemanego sprawcy przestępstwa wolności może być uznane za adekwatną reakcję. Niezastosowanie aresztu uznawane jest za wyraz słabości władzy publicznej lub uprzywilejowanego traktowania. Odzwierciedlają to opisywane w mediach przypadki, gdzie brak aresztu traktuje się jak zamach na zasadzające się na potrzebie instytucjonalnej zemsty społeczne poczucie sprawiedliwości.
Krytyka wykorzystywania aresztów, stosowanych niejednokrotnie bez uzasadnienia, nadmiernie długotrwałych, płynąca z instytucji międzynarodowych, w tym Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, jest konsekwentnie ignorowana przez władze publiczne. Nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia, jaka opcja sprawuje aktualnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta