Praktycznie o certyfikatach
Zaświadczenie o rezydencji podatkowej to zwykle nie więcej niż dwustronicowy dokument. Jednak jego błędna weryfikacja może sporo kosztować. Zwłaszcza teraz, gdy obowiązują przepisy o należytej staranności przy rozliczaniu podatku u źródła.
W przypadku części przychodów uzyskiwanych w Polsce przez zagranicznych kontrahentów, to właśnie na polskim podmiocie dokonującym płatności, a nie na zagranicznym kontrahencie, spoczywa obowiązek pobrania tzw. podatku u źródła i odprowadzenia go do urzędu skarbowego. Ustawy o podatkach dochodowych wskazują „podstawowe" stawki podatku, które powinny być zastosowane w poszczególnych przypadkach. Do przychodów tych zastosowanie mają również przepisy umów międzynarodowych (UPO) w zakresie unikania podwójnego opodatkowania lub przepisy szczególne implementujące dyrektywy unijne. To oznacza, że w konkretnych przypadkach stawka podatku może być znacznie niższa od stawki podstawowej lub podatek u źródła w ogóle nie jest pobierany (preferencyjne opodatkowanie u źródła). W takim przypadku zagraniczna rezydencja podatkowa kontrahenta musi być odpowiednio udokumentowana. Co ważne, przepisy wskazują, że należy ją udokumentować certyfikatem rezydencji. A zatem, nawet jeżeli z innych dokumentów, które posiadamy, będzie wynikało, że nasz kontrahent jest rezydentem podatkowy innego kraju, to nie wystarczy, żeby zastosować preferencyjne opodatkowanie u źródła.
Niezbędne elementy
Polskie ustawy o podatkach dochodowych zawierają definicje certyfikatu rezydencji. W świetle tych regulacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta