Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Fiskusie, odpuść trochę polskim firmom

26 sierpnia 2019 | Prawo | Przemysław Wojtasik
źródło: materiały prasowe

Skarbówka powinna traktować priorytetowo rodzimych przedsiębiorców, skupiając się na tępieniu agresywnej optymalizacji w spółkach, które wyciągają zyski z Polski 
– tak narodową politykę podatkową widzi doradca podatkowy Tomasz Piekielnik.

W „Rzeczpospolitej" z 12 sierpnia napisaliśmy, na podstawie listów od naszych czytelników, że fiskus nie patyczkuje się z przedsiębiorcami, działając często na granicy prawa. Czytelnicy wciąż piszą, że urzędnicy mataczą, kombinują i, co najgorsze, są bezkarni. Z drugiej strony Ministerstwo Finansów zapewnia, że skarbówka przestrzega przepisów, traktuje przedsiębiorców przyjaźnie, a ostro działa tylko wtedy, gdy ma do czynienia z prawdziwymi przestępcami.

Jak jest naprawdę?

Prawda leży pośrodku. Są sprawy, w których fiskus działa bezpardonowo. Jest nieprzejednany, cokolwiek podatnik zrobi, urzędnik i tak nie ustąpi. Ma przykazanie z góry, np. żeby kwestionować przeniesienie znaku towarowego, i nie przekonają go argumenty, że było to działanie uzasadnione ekonomicznie. Ani sądowe orzecznictwo. Przedsiębiorcy mają więc poczucie krzywdy i niesprawiedliwości.

Przyznaję jednak Ministerstwu Finansów, że są pewne symptomy poprawy. Urzędnicy są bardziej pomocni przy wyjaśnianiu przepisów. Starają się wykazać większe zrozumienie dla przedsiębiorców. Tak jakby ktoś im powiedział: bądźcie życzliwsi dla podatników.

Czy to zrozumienie widać też przy rozpracowywaniu VAT-owskich karuzeli? Od lat słyszymy historie przedsiębiorców, którzy zostali wplątani w łańcuch transakcji...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11441

Wydanie: 11441

Spis treści
Zamów abonament