Kosztowny dwutlenek węgla
Ekologia | Politycy, walcząc z emisjami CO2, chcą podwoić przewozy kolejowe. Logistycy sceptycznie oceniają te plany.
Komisja Europejska przygotowuje prawdziwe trzęsienie ziemi dla branży transportowej. Do 2030 r. chce przenieść z dróg na koleje 30 proc. przewozów. To dwa razy więcej niż obecnie (w 2017 roku praca przewozowa kolei dla 28 krajów UE wyniosła 16,6 proc.), a 72,8 proc. przypadło na przewoźników samochodowych. Komisja wylicza, że przewozy towarów wzrosną do 2050 r. o 60 proc. i tym ważniejsze jest skierowanie jak największego strumienia ładunków z dróg na koleje.
Powyższa zmiana wynika z zasadniczego celu ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 40 proc. w 2030 r. Nowa europejska komisarz Ursula von der Leyen zamierza objąć Europejskim Systemem Handlu Emisjami (EU ETS) żeglugę oraz transport i budownictwo. Jednocześnie zapowiada wprowadzenie podatku węglowego, który utrudni importerom konkurowanie ceną z europejskim przemysłem i usługami.
Doliczone koszty CO2
Komisja Europejska zaznacza, że nie dyskutuje publicznie nad swoimi planami, jednak wiadomo, że pakiet mobilności 3 zawiera propozycje objęcia transportu kosztami emisji dwutlenku węgla. Jeżeli przyjmuje się, że koleje zużywają trzykrotnie mniej energii na wykonanie tej samej pracy co transport drogowy, to daje to pewne pojęcie o skali przyszłych „ekologicznych" obciążeń.
Rząd niemiecki kilka tygodni temu zasygnalizował, że transport drogowy powinien płacić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta