Długa lista życzeń do rządu
Samorządowcy oczekują, że nowa władza rozwiąże wiele palących problemów, w tym te finansowe.
Przede wszystkim liczę na to, że skutki działań legislacyjnych rządu PiS zostaną nam zrekompensowane – mówi „Życiu Regionów" Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. Taki postulat powtarza się w wypowiedziach większości samorządowców, których poprosiliśmy o przysłowiową listę życzeń do nowego rządu.
Zagrożone budżety
Dla Białegostoku te zmiany legislacyjne oznaczają o 150 mln złotych mniej w przyszłorocznym budżecie, a dla Krakowa – ok. 200 mln zł. – Widzimy konieczność zmiany projektu budżetu państwa. Samorządy muszą otrzymać rekompensaty za utratę części dochodów z PIT oraz straty wynikłe ze skutków podwyżek płac minimalnych oraz podwyżek płac nauczycieli – zaznacza też Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.
W sumie w przypadku wszystkich samorządów straty można szacować nawet na 8–10 mld zł rocznie. To, w połączeniu z chronicznym niedofinansowaniem zadań zlecanych administracji lokalnej, może się okazać ciężarem nie do udźwignięcia. Jak szacuje Związek Miast Polskich, w 2020 r. problemy może mieć jedna trzecia powiatów i gmin oraz prawie połowa miast na prawach powiatu.
Włodarze podkreślają, że mniejsze dochody w lokalnych budżetach to nie jest strata dla jakiegoś wyimaginowanego „samorządu", ale realna strata dla realnych mieszkańców.
– Budżety miasta to pieniądze, które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta