Polskie startupy globalne ambicje powinny mieć w DNA
Jak młode firmy powinny podchodzić do skalowalności swojego biznesu? Gdzie najczęściej popełniają błędy w tym obszarze? Jakie są warunki do skutecznego rozwoju startupów i jak oceniają to ich partnerzy zewnętrzni?
Na te i wiele innych pytań odpowiedzi szukali uczestnicy dyskusji „Skalowanie biznesu. Dlaczego ten proces to duży problem dla polskich startupów?", która miała miejsce w redakcji „Rzeczpospolitej".
Skalowalność to podstawa
Jak eksperci definiują skalowalność młodych biznesów w polskich warunkach? Na wieloaspektowość zagadnienia wskazał Marcin Szczeciński, kierownik ds. inwestycji kapitałowych Adamed Technology.
– Czy skalowaniem biznesu startupowego jest wzrost, jaki obserwujemy w przypadku klasycznych firm, gdzie wzrastają przychody, ale i prawie proporcjonalnie podnoszą się koszty, czy też mówimy optymalnie o wzroście, który następuje bez lub przy minimalnym wzroście kosztów? A może chodzi nam o wzrost przychodów i ekspansję za każdą cenę, nie zwracając uwagi na rentowność całego przedsięwzięcia? Patrząc pod tym kątem nawet na gwiazdy, czasem już nieco przygasłe, na firmamencie międzynarodowych startupów, zauważylibyśmy, że skalowalność niejedno ma imię – powiedział Marcin Szczeciński.
– W polskich warunkach startupy stają najczęściej przed problemem na wcześniejszym etapie. Fundamentalnym wyzwaniem dla takiej firmy nie jest, jak zwiększyć przychody z kilku milionów do setek milionów czy więcej, lecz jak zdobyć płacących klientów i osiągnąć pierwszy milion. W przypadku, gdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta