Pomyłka wideorejestratora
Panu Michałowi odebrano uprawnienia do kierowania, mimo że miał dowód na to, że jechał wolniej, niż wskazał wideorejestrator.
Pan Michał z Krakowa od wielu lat pracował jako kierowca zawodowy. Pod koniec września zatrzymano mu prawo jazdy. Został zmierzony policyjnym wideorejestratorem VideoRapid 2A- na urządzeniu widniało 108 km/h. Zdaniem pana Michała nie było to możliwe, gdyż w jego samochodzie zainstalowany jest ogranicznik – nie da się jechać więcej niż 90 na godzinę. Dodatkowo w samochodzie znajduje się tachograf, który wskazywał prędkość niższą niż policyjny miernik. Na miejsce wezwano radiowóz techniczny, który po przebadaniu nie stwierdził żadnych uchybień w pracy samochodu. Mimo to policja odebrała prawo jazdy panu Michałowi.
Poszkodowany postanowił walczyć w sądzie. Ma nadzieje, że podczas postępowania dowodowego doprowadzi do swojego uniewinnienia.