Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Drzewa i mury

08 lutego 2020 | Plus Minus | Jan Maciejewski

Wiem, że z wielu rzeczy będę musiał zrezygnować, ale chyba nigdy nie wyrzeknę się posiadania własnej biblioteki". Był początek lat 50. Mój dziadek nie odsiedział jeszcze nawet połowy wyroku skazującego go za antypaństwową działalność, kiedy w liście do dziewczyny, która za kilkadziesiąt lat miała zostać moją babcią, analizował swoją sytuację. Sytuację, w której brakowało wszystkiego, co dwudziestoparolatka może napełniać chęcią do życia. Widoków na karierę, społeczny prestiż, samorealizację. Z tego wraku roztrzaskanego o socjalistyczne skały życiorysu chciał jeszcze tylko ocalić swoją bibliotekę.

Najbardziej krępujące i najmniej trafne z pytań, jakie można usłyszeć, brzmi: „Czy przeczytałeś wszystkie książki, które masz w domu?". Ma się rozumieć, że nie. A kto odpowie inaczej, ten albo kłamie, albo jest bardzo nieszczęśliwy. Jak podróżnik, którego nieodwracalny paraliż zatrzymał w domu i jedyne, co mu pozostało, to przeglądanie starych zdjęć, przyglądanie się zawieszonym na ścianie trofeom i pamiątkom. Życie w cieniu wspomnień zamiast w świetle przygody. Bo z niczym innym jak tylko z przygodą można porównać bibliotekę.

Przygodę, która trwa, jest zawsze w trakcie, ma swoje „przedtem"...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11578

Wydanie: 11578

Zamów abonament